Lena Romul - TCK, 11.10.2013

Koncert, na którym znalazłam się dzięki zaproszeniu od chłopaka, nie mając wcześniej bladego pojęcia na temat samej artystki. Ciekawe odkrycie i bardzo pozytywne zaskoczenie - Lena ma piękną, kojącą barwę głosu :) A dla Was mam krótką fotorelację z wydarzenia:

Azoty Grand Festival - Tarnów, 21.09.2013

Dość krótka fotorelacja z Azoty Grand Festivalu, który tradycyjnie odbył się na płycie tarnowskiego rynku 21 września :) moje doświadczenie w fotografii koncertowej jest jak na razie bardzo znikome, aczkolwiek tego typu zdjęcia sprawiają mi niemałą frajdę - zapraszam do oglądania :)

Na pierwszy ogień Kamil Bednarek wraz z zespołem - kto mnie zna, ten wie, że nie są to do końca moje klimaty ;) sam występ wypadł jednak bardzo solidnie, do tego Bednarek okazał się wdzięczną postacią do focenia. Ogólne wrażenie - na plus :)

Następnie klasyka polskiego rocka, zespół Ira - światło na scenie raczej mizerne, za to publiczność oświetlona całkiem przyjemnie, zatem więcej zdjęć z tego koncertu umieszczam pod koniec posta :)

Gwiazdą wieczoru była kolejna legenda polskiej muzyki - zespół Lady Pank :)

 

 

Na deser kilka twarzy wyłowionych z tłumu - i z fosy ;)

 

DNI BRZESKA 2013 - NIEDZIELA - Pectus

Muzycznie jak dla mnie dość bezbarwnie, żeby nie powiedzieć... nudno. Braciom Szczepanik nie można jednak odmówić świetnego kontaktu z publicznością - nie bez powodu zespół zdobył w przededniu Dni Brzeska dwie Superjedynki na festiwalu w Opolu. Fociło się całkiem przyjemnie. Zdjęcia poniżej :)

 

DNI BRZESKA 2013 - SOBOTA - Acid Drinkers

Pierwszy dzień tegorocznych Dni Brzeska był zdecydowanie kwasowy - na scenie pojawiła się legenda polskiego thrashu, grupa Acid Drinkers. Zespół na żywo wypada jeszcze lepiej niż na płycie - wiele można mówić o mocy, z jaką grają, lecz najlepiej jest to zobaczyć - i usłyszeć - osobiście. Setlista zawierała głównie covery z albumów Fishdick (fenomenalna wersja Another Brick in the Wall part. II Pink Floyd) i Fishdick Zwei (zagrany na wejście świetny cover Ring of Fire i thrashowa interpretacja Bring it on Home Led Zeppelin), choć nie zabrakło autorskich utworów zespołu, który ma już w swoim dorobku 15 albumów studyjnych. Koncert trwał zaledwie półtorej godziny - mógłby być nieco dłuższy, jednak mimo wszystko jest to bez wątpienia jeden z najlepszych występów, jaki miał do tej pory miejsce na brzeskiej scenie. 

Poniżej krótki fotoreportaż mojego autorstwa. Cytując Titusa, wokalistę zespołu - ppppaaaasuuuuujjjjeeee?